Ostatnio na jednym portalu (na którym trolluje i robię sobie jaja) zagadał do mnie jedne przystojniak. Oczywiście miał fejkowe zdjęcia, które bardzo łatwo można było znaleźć w sieci. Podałam mu swój drugi numer WhatsApp (który służy do zabawy) i zabawa się zaczęła.
Nie będę sypać cytatami z rozmów, bo trochę byłoby nudno - przejdę więc do konkretu, który tak mnie rozbawił, że rano w drodze do pracy kawa poszła mi nosem w autobusie.
Scamer posłużył się typowym schematem:
zagadaj →zaufaj →daj się wkręcić
Koleś podawał się za Amerykańsko-Indyjskiego chirurga plastyka przebywającego w Samoa na kontrakcie w prywatnej klinice plastycznej, lecz planując powrót do USA do Waszyngtonu.
Standardowy podryw na złamane serduszko, hajs, chatę i Amerykę. (kogo obchodzi głupia Ameryka?! że co, że Ameryka to już lepsza i, że niby każdy chciałby tam mieszkać?!)
Ostatnio też zauważyłam, że Scamerzy bardzo często używają nazw państw o których przeciętny śmiertelnik nigdy nie słyszał.
- Samoa? To gdzieś w Afryce? (nope...)
Pisałam z nim jakieś półtorej tygodnia. Na drugi dzień już mi się oświadczył i wysyłał jakieś nudne, denne pierdoły o miłości... do porzygu...
Pod koniec znajomości poszła standardowa gadka:
Kochanie chciałbym ci jakoś pomóc z twoim problemem, żeby wszystko skończył się szybko. Wiem, że nie potrzebujesz dużo, ale ja bym ci chciał dać więcej. Jeśli pozwolisz chciałbym ci wysłać prezent. Podaj mi proszę swój adres, dziś pójdę na zakupy, a jutro po pracy wyślę ci paczkę 💙Buehehehehe, pewnie, że ci podam adres 😅
Wymyśliłam sobie coś na poczekaniu i wysłałam. "Jutro" miał mi wysłać prezent! Hurra!!!
I tu standardowo kontakt się urywa na 2 dni. Po tych nieszczęsnych 2 dniach koleś znowu się odzywa, przeprasza, że nie pisał bo nie miał czasu bo był na zakupach i pisze też, że wysłał paczkę.
Opisuje zawartość:
Tak więc, miałam dostać:
1x laptop HP
1x iPhone X
4 x złote łańcuszki
2x jakaś tam torba
1x złoty zegarek
70 tys dolarów (ahahahahahaha)
1x kuferek make-up shitu
1x mgiełka do ciała
1x mąka (???WTF???)(może koka? lol)
I standardowo - będę musiała zapłacić za odebranie paczki! Kurde! Jak tak dalej pójdzie to w końcu z torbami pójdę! xD Zaczęłam obstawiać z kolegą "przybliżoną sumę odbioru".
Ja obstawiłam, że będzie to około 1000 dolców. I tak też było:
Dziękuję, nara.
Oczywiście standardowo po wiadomości ze słowem "Policja", kolesie przestają pisać. Zostałam zablokowana 😅
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kobiety dają się nabierać na taki kit.
Numer Scamera: +685 77 13925
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz